Kochani czy można zjeść ciastko i mieć ciastko ? No nie .. Chyba, że mamy dwa ciastka, albo trzy, albo najlepiej całą blachę pysznych czekoladowych muffinek ze śmietankowym brzuszkiem i bitą śmietaną ! ;) Z okazji, że był u mnie ostatnio wyjątkowy gość, musiałam upiec coś specjalnego, ponieważ mój gość to wybredna bestia <3 Pierwszy raz korzystałam z tego przepisu i powiem Wam, że wyszły przepyszne ! Dokonałam kilka zmian, bo zamiast czekoladowej polewy, zrobiłam na wierzchu bitą śmietanę i przyozdobiłam serduszkami :) Zamiast śmietankowego budyniu możecie zrobić każdy inny, a zamiast bitej śmietany i serduszek możecie robić polewy, lukry, posypki i czego wasza nienasycona, wygłodniała słodkości dusza zapragnie! Mam nadzieję, że będą Wam smakowały ;)
Składniki na 12 muffinek:
Ciasto:
Wypełnienie:
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 czubata łyżeczka cukru waniliowego
- 1 szklanka cukru pudru
- 1 szklanka mleka
- 80 ml oleju
- 1 jajko
- 2 łyżki kakao naturalnego
- 1 budyń śmietankowy
- 1,5 szkl. mleka
- 3 łyżki cukru
- bita śmietana
- czekoladowe serduszka
Wypełnienie:
W połowie szklanki zimnego mleka rozpuszczam budyń z cukrem. Pozostałą szklankę mleka doprowadzam do zagotowania w rondlu. Do gotującego się mleka wlewam mieszankę budyniową i gotuję na niewielkim ogniu aż do otrzymania gęstego budyniu, zdejmuję garnuszek z ognia i pozostawiam do całkowitego ostudzenia.
Ciasto:
W jednej misce mieszam suche składniki (mąkę, proszek, sodę, kakao, cukier, cukier waniliowy),
a w drugiej mokre składniki (olej, jajko i mleko). Łączę zawartość obydwu misek, mieszam łyżką tylko do połączenia składników.
W formie na muffinki rozkładam papierowe papilotki, nakładam do nich połowę czekoladowej masy, następnie wykładam 1 łyżeczkę zimnego budyniu i przykrywam pozostałym ciastem.
W formie na muffinki rozkładam papierowe papilotki, nakładam do nich połowę czekoladowej masy, następnie wykładam 1 łyżeczkę zimnego budyniu i przykrywam pozostałym ciastem.
Wstawiam blachę do nagrzanego do 180*C piekarnika i piekę muffinki 20 - 25 minut.
Po ostudzeniu dekoruję babeczki czym dusza zapragnie.
Po ostudzeniu dekoruję babeczki czym dusza zapragnie.
Omnomnomnom pyszności <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz